Król powraca. W dosyć ubogich szatach, z lekko wtórnym modelem jazdy i kilkoma wyraźnymi niedociągnięciami. Na szczęście ma też w zanadrzu niezłą fabułę, serialowy klimat i mnóstwo swobody
http://gamezilla.komputerswiat.pl/recenzje/2011/9/recenzja-driver-san-francisco
Zachęcam. Gra zaskakująca fajna, 8/10. Tekst też ujdzie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz